Aktualności

9.08.2012
No i powstał mój kolejny blog. Będę tutaj umieszczała krótkie opowiadania, zazwyczaj jednoczęściowe. Proszę nie spodziewać się ich często.
Wszystko przez scenę z Meg i Eliotem, którą początkowo dodałam w zakładce na Oceanie złudzeń. Stamtąd też pochodzą przekopiowane komentarze.

27.04.2013
Nastąpiły zmiany w charakterze bloga. Od dziś nie tylko opowiadania będą się tu pojawiały.

Wszelkie treści na tym blogu są mojego autorstwa.
Szablon pobrany z Projektów minimalistycznych, wykonany przez Shy.

13 czerwca 2013

Słoik

            Mama robiła obiad – coś tam kroiła, coś mieszała. Córka weszła do kuchni i przyglądała się jej chwilę. Kochała ją ponad wszystko, mimo wszystko, za wszystko i za nic. To wyjątkowe ciepełko w sercu odczuwała nawet wtedy, gdy stały sobie po prostu w jednym pomieszczeniu, a nawet kiedy były kilometry od siebie.
- Jakbyś chciała kiedyś, żebym zniknęła, stłucz tamten słoik. – Stwierdziła niespodziewanie mama, wskazując ruchem głowy na najwyższą półkę.

            Córka spojrzała w tamtym kierunku. Stał tam tylko jeden słoik, w którym był jakiś świecący kłębuszek. Próbowała po niego sięgnąć, chcąc go schować w miejscu, w którym by się nie stłukł na pewno, ale była za niska i jej próby zdjęcia go zakończyły się tragedią. Słoik spadł i rozpadł się na milion małych kawałeczków, a mama znikła. Została rozpacz, złamane serce i nienawiść do samej siebie. 

2 komentarze:

  1. O kurczę xD Z jednej strony dramatyczne zakończenie, ale jest w tym coś żartobliwego, taki figiel. Bo czasami jak bardzo chcemy, aby coś się nigdy nie stało, to właśnie się staje, albo na odwrót: gdy czegoś bardzo pragniemy, nigdy się nie dzieje. Może czasami lepiej odpuścić, zostawić rzeczy jak są, a może będzie dobrze...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie do śmiechu mi było, jak mama znikała :P W śnie of course :D

      Usuń