"Jeśli sądzisz (...) że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak, że jesteś mugolem!"
A oto dowód, że mugolem nie jestem:
Anna Onichimowska: "Hera moja miłość"
Beata Ostrowicka: "Świat do góry nogami"
Camilla Lackberg: "Księżniczka z lodu", "Kaznodzieja"
Carlos Ruiz Zafon: "Więzień nieba"
Christiane Felscherinow: "My, dzieci z dworca ZOO"
Dan Brown: "Anioły i demony", "Cyfrowa twierdza", "Kod Leonarda da Vinci", "Zaginiony symbol", "Zwodniczy punkt"
E. L. James: "50 twarzy Grey'a", "Ciemniejsza strona Grey'a", "Nowe oblicze Grey'a"
J. K. Rowling: "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", "Harry Potter i Komnata Tajemnic", "Harry Potter i Więzień Azkabanu", "Harry Potter i Czara Ognia", "Harry Potter i Zakon Feniksa", "Harry Potter i Książę Półkrwi", "Harry Potter i Insygnia Śmierci"
Kai Herman: "Miłość w Berlinie"
Kat Richardson: "Greywalker"
Katherine Neville: "Ósemka", "Gra"
Meg Cabot: "Porzuceni"
Nicholas Sparks: "Jesienna miłość"
Stephen King: "Carrie", "Zielona mila"
To nie wszystkie książki, które przeczytałam. Najwięcej czytałam w gimnazjum i nie pamiętam już tych wszystkich tytułów, a lektur nie uwzględniam. Listę będę uzupełniała.
My, dzieci z dworca zoo, Hera moja miłość, Harry Potter - kocham.
OdpowiedzUsuń