Aktualności

9.08.2012
No i powstał mój kolejny blog. Będę tutaj umieszczała krótkie opowiadania, zazwyczaj jednoczęściowe. Proszę nie spodziewać się ich często.
Wszystko przez scenę z Meg i Eliotem, którą początkowo dodałam w zakładce na Oceanie złudzeń. Stamtąd też pochodzą przekopiowane komentarze.

27.04.2013
Nastąpiły zmiany w charakterze bloga. Od dziś nie tylko opowiadania będą się tu pojawiały.

Wszelkie treści na tym blogu są mojego autorstwa.
Szablon pobrany z Projektów minimalistycznych, wykonany przez Shy.

8 czerwca 2013

Nocą w parku

            Biegła przed siebie, stabilizując oddech. Przyglądała się karykaturalnym kształtom drzew, oświetlanych jedynie łuną nielicznych działających latarni. Uwielbiała ten park. Panowała tu cisza i spokój. Nie musiała się martwić, że coś lub ktoś przeszkodzi jej w biegu.
            Brnęła dalej przed siebie. Miała swoją ustaloną trasę, z której nie zbaczała. Znała ją już na pamięć. Wiedziała, gdzie są wyboje, o które może się potknąć i dołki, w które może wpaść, więc mogła sobie pozwolić na nieuwagę.
            Biegła, obserwując księżyc i otaczające go gwiazdy. Tak ładnie błyszczały i zdobiły bezchmurne niebo. Czuła się szczęśliwa, bo było jej dane to podziwiać.
            Już nie biegła. Podnosiła się z ziemi i chciała zobaczyć, cóż to za nieoczekiwana przeszkoda leżała na ziemi. Przyjrzała się bliżej i kiedy dotarło do niej, co zobaczyła, krzyknęła.

Ciało, krew i szeroko otwarte oczy, które zgasły, zachowując wyraz bólu i przerażenia. Już nic w tym parku nie było piękne ani znajome.

3 komentarze:

  1. "Już nie biegła. Podnosiła się z ziemi " - a kiedy się na nią położyła? ;>
    Coś ostatnio jesteś w takim mrocznym nastroju, najpierw o facecie, co bierze co chce, teraz "radosny" bieg po parku. Lubię Twoje miniaturki :) ale to już mówiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Już nie biegła. Podnosiła się z ziemi " - to jest specjalny zabieg :D Tak miało być. W końcu potem jest "nieoczekiwana przeszkoda leżała na ziemi" - i czytelnik ma się domyślić, że się potknęła :D
      Mroczny nastrój??? Chyba w miniaturkach odreagowuje przeciągający się obyczajowy wstęp "Oceanu złudzeń"...
      Zobaczysz, co będzie w kolejnej miniaturce :D Jest już napisana :D

      Usuń
  2. Co jak co, ale czytanie Twoich miniaturek jest naprawdę przyjemnością. Zarysowujesz troszkę akcję, wciągasz czytelnika, przyzwyczajasz do takiej, hm, normalności i nagle buch! trup!
    Przy tych przeszkodach i unoszeniu się, masz powtórzenie 'ziemi', jakoś tak mi to troszkę rzuciło się w oczy, podczas czytania.

    {pierwszy rozdział u mnie. powiadamiam, jak prosiłaś}

    OdpowiedzUsuń